2016/01/14

Dziękujemy :)

W kolędach śpiewamy o Trzech Królach, którzy podążają zobaczyć małego Jezuska.

Do nas Trzej Królowie zawitali z początkiem stycznia. Nie obyło się bez podarków i bynajmniej nie było to ani złoto, mirra czy kadzidło.

Z resztą, co by tutaj dużo pisać.
Po prostu pokażę:

Album z pierwszymi chwilami synka, kwiatki i świecznik.


Termometr bezdotykowy, misie, torcik, czekoladki i biżuteria.

Ciociom i Wujkom raz jeszcze dziękujemy za odwiedziny i podarki.

Już nie możemy doczekać się kolejnych spotkań! :)

Mój mąż powiedział, że Trzej Królowie przynoszą złoto, kadzidło i mirrę i patrząc na zdjęcia wywnioskował, że:

- pieluchy zbierają złoto.
- kwiaty to mirra.
-  a świecznik to kadzidło.

Czyli wydarzył się spóźniony, wigilijny cud -
odwiedzili nas prawdziwi Królowie.


1 komentarz: