2015/11/11

Tatuś ma zawsze rację.




20 lipca pan doktor długo jeździł Mamusi po brzuszku jakąś kulką, aż w końcu ujrzał  czy jestem chłopcem czy dziewczynką. 
Pamiętam, że do Mamusi wolniej docierała wiadomość od pana doktora, a Tatuś tylko się śmiał.

I choć Ciotki, Babcia i Mamusia już widziały mnie w różowych sukienkach, już czesały mi kucyki i warkocze, to Tatuś dobrze wiedział kogo zmajstrował i uparcie mówił: "Będzie Arnold!".
Nie wiem czemu Mamusia zawsze na to strasznie się burzyła i denerwowała...

I wiecie kto miał rację?
Tatuś :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz